niedziela, 22 lutego 2015

Petstages Durable Stick - patyk do zabawy dla psa



Szukając Rokusiowi jakiegoś ciekawego gryzaczka natknęłam się na Petstages Durable Stick. Gryzak wyglądem do złudzenia przypomina patyk. Jest koloru jasnobrązowego, ma fakturę i kształt drewna. Na opakowaniu wyczytałam że nawet pachnie jak drewno. Potraktowałam to z przymrużeniem oka – chwyt marketingowy pomyślałam. Ale nie. On naprawdę tak pachnie! Wykonany jest z połączenia drewna z syntetycznym, trwałym materiałem. Dzięki temu psiak może bezpiecznie bawić się zabawką bez obaw skaleczenia drzazgą lub kawałkiem drewna. Gryzak jest odporny na wodę /nie nasiąka/ i utrzymuje się na jej powierzchni /pływa/.

Petstages Durable Stick występują w kilku rozmiarach:PETITE - dla ras miniaturowych, SMALL - dla psów małych ras, MEDIUM - psów średnich ras, LARGE - dla psów dużych ras. Ceny kształtują się od ok. 20 PLN do 50 PLN w zależności od wielkości. 





Zdecydowałam się na zakup najmniejszego rozmiaru z wiadomych względów :)
Czy „patyk” przypadł Rokusiowi do gustu? Baaardzo! Uwielbia go gryźć i memłać.

Zalety
- ciekawy dla psa kształt i zapach
- dobry do gryzienie i żucia
- mocny i wytrzymał, odporny na wodę
- lekki

Wady
- wysoka cena
- innych nie zauważyłam :)

Polecamy bardzo! To ciekawa i oryginalna zabawka dla pupila.



sobota, 21 lutego 2015

Pies nie kurczak swoje zdanie ma!




Asia. W styczniu nadszedł ten dzień. Dzień kiedy Rokuś stracił nagle apetyt. Do tej pory wcinał karmę Orijen Puppy z ugotowanymi warzywkami np. marchewką. Wcinał tylko mu się uszy trzęsły. A teraz nic. Podszedł, powąchał, odszedł. "Może nie ma apetytu" pomyślałam. Następny posiłek - podobnie. Coś jest nie tak. Pierwsza myśl - choruje. Ale z drugiej strony jest wesoły, bawi się. Hmmm.... może zjadł coś i leży mu na żołądku. Już mieliśmy jechać do Pana Doktora ale wpadła mi w ręce mała puszka mokrej karmy. Spróbujmy. Zjadł.  Hmmm. Więc o to chodzi. Rokuś zaczął dostawać więc karmę suchą pomieszaną z mokrą. Kilka posiłków był spokój. I znowu to samo. Podszedł, powąchał i odszedł. Kupiłam inną karmę. Znowu to samo. Kilka posiłków zjadł z łaską a potem znowu nic. Potrafił nie jeść cały dzień. Karmy zawsze z dużą zawartością mięsa. A to jagnięciną, a to z rybkami.

Przetestowaliśmy m.in.:
Brit Boutiques Gourmandes Puppy One Meat Jagnięcina - Polecamy. Karma super. Skład: Jagnięcina (98%), olej roślinny, witaminy, minerały. Bardzo ładnie pachnie. Karma z dużymi kawałkami mięsa. Rokuś najchętniej ją jadł.
Dolina noteci karma dla małych ras z żołądkami jagnięcymi oraz z żołądkami kurczaka i wątróbką cielęcą. Mięso i produkty pochodzenia zwierzęcego to ok. 60%. Nie polecam. Widoczna spora zawartość tłuszczu. Zawartość bardziej zmielona. Rokuś nie chciał zbytnio jeść.
Rinti Gold Mini Jeleń i wołowina- Zawiera średnią ilość mięsa i podrobów bo ok.  65%. Karma ładnie pachnie. Średnio zmielona. To jeden z pierwszych pasztecików które testowaliśmy. Polecamy.

Jak Rokuś jadł to jadło z nim wszystko - podłoga, krzesło... karma była wszędzie.


Aż pewnego dnia natrafiłam na super blog Pieskie ŻarcieGenialny. Natchnął mnie. Po co mam kupować mokrą karmę z niewiadomego pochodzenia zawartością jak mogę przygotowywać ją sama. Generalnie blog jest o jedzeniu BARF. Jednak ja potraktowałam go  jako inspirację do przyrządzania jedzenia gotowanego. Efekt. Rokuś jak widzi że zaczynam przygotowywać jedzenie czeka już gotowy a czasem mnie popędza. Gotuję mięsko - kurczak, rybka, cielęcinka, wołowe - w zależności co przygotowujemy dla siebie + warzywa / np. marchewka, papryka, cukinia, seler, pietruszka/. Dodaję do tego suchą karmę aby chrupięc ją mógł oczyszczać sobie ząbki z kamienia.


Więc jeżeli pies nie chce jeść warto zmienić jego dietę. Teraz wszyscy są szczęśliwi - pies najedzony a my że mu smakuje.

Rocco. Mam kucharkę! Osiągnąłem sukces wychowawczy! :D

środa, 18 lutego 2015

Czy to jest przyjaźń czy to jest kochanie?



 

Głupie pytanie! Oczywiście miłość! Jak można w to wątpić! Kochamy swoich właścicieli ponad wszystko – nawet ponad własne życie. To widać w każdym naszym geście czy ruchu ogona. Nie tylko za drapanie bo brzuchu czy za uchem,  za to że dostajemy michę, że nie kapie nam na grzbiet /no chyba że wychodzimy akurat na spacer i właśnie pada deszcz – brrrr/, że mamy gdzie się wyciągnąć aby się wyspać, ale za to że ludzie są przy nas. Kochamy też wtedy kiedy denerwują się za pogryziony róg kanapy, schowane kapcie czy za ucieczkę na spacerze.
Niejednokrotnie słyszy się historie psów które śpią na grobach swoich właścicieli czy czekają jak ci wyjadą na dłużej.  A psy w schroniskach czy wyrzucone z samochodów bo przeszkadzać zaczęły? To właśnie Wy Ludzie możecie się uczyć od nas bezinteresownej, szczerej miłości.  
Sam fakt że dzieci wychowujące się z psami mają więcej empatii i lepiej dogadują się z rówieśnikami. A głaskanie nas? To przecież nie tylko miłe dla nas ale i uspokajające dla Was :)



wtorek, 17 lutego 2015

Kong AirDog Spinner

W styczniu rzucona została mi rękawica i dostałem do zabawy Kong AirDog Spinner w kształcie śmigiełka. KONG – zabrzmiało strasznie ale musiałem podjąć wyzwanie!

Zabawka z powodzeniem nadaje się do aportowania, przeciągania, gryzienia. Poza tym fajnie wyciąga się z niej filc i drapie po niej pazurkami :)
Właśnie ze względu na pokrycie filcem zbliżonym do piłek tenisowych zabawkę niestety ciężko się czyści z mocniejszych zabrudzeń. Przy potraktowaniu wodą szybka nasiąka. Woda dostaje się też do środka zabawki przez co bardzo wolno wysycha.





Wady
Jeżeli zabawka ma jakiś słaby punkt to ja go znajdę nawet jak jest to Kong. :) I tak się stało tym razem. Newralgicznym miejscem jest połączenie filcu z gumową wstawką. Przy mocniejszym drapaniu pazurkami i szarpaniu zębami filc zaczyna odchodzić od gumy. Ponadto łatwo się wyciąga i ląduje w żołądku (będę miał neonową kupkę :) ). Zabawka nadaje się głównie a suche dni – szybko nasiąka wodą przez co robi się jeszcze cięższa.

Zalety
Zabawka nie jest lekka ale za to bardzo dobrze wyważona. Na początku wydawać by się mogło że może być za ciężka dla Chihuahua ale to tylko pierwsze wrażenie. Ma super kształt i kolor dzięki czemu jest bardzo atrakcyjna dla psów. Wydawany przez nią piszczący dźwięk jest interesujący dla psa i powoduje zainteresowanie przedmiotem i zabawą nim. Odporna jest na nagryzanie. Producent podaje że zastosowany specjalny rodzaj filcu nie powoduje ścierania szkliwa zębów u zwierząt. Ciężko mi to ocenić po tak krótkim czasie. Jeżeli tak faktycznie jest to duży atut Kong AirDog Spinner.

Generalnie polecam i wracam do zabawy! 


Wszystkiego Najlepszego "wredne" sierściuchy z okazji waszego święta - Dnia Kota

Dzisiaj obchodzimy Światowy Dzień Kota. :)

Ale i tak twierdzę "Psy górą! Huuu!

piątek, 6 lutego 2015

Pseudohodowla psów - pomóżmy odzyskanym zwierzętom.

Niestety członek Związku Kynologicznego hodował psy na fermie lisów i karmił je breją przypominającą odchody.To typowy przykład pseudohodowli. Dzięki interwencji fundacji ViVa! psy trafiły do schroniska w Korabiewicach. Potrzebne są wszelkiego rodzaju dary rzeczowe w postaci koców, karm, środki dezynfekujące Domestos, wsparcie finansowe. Szukamy także domów tymczasowych i stałych.

1. Wesprzyjcie Schronisko w Korabiewicach - oficjalna strona, które zabrało 80 psów z hodowli http://schronisko.info.pl/interwencja012015 potrzebna pomoc finansowa i DOMY TYMCZASOWE.
2. Podpisz petycję na rzecz zakazu chowu zwierząt futerkowych i zaostrzenia przepisów ochrony zwierząt! www.petycje.pl/11073

Wymieniamy ząbki

Nadszedł czas kiedy moje ząbki zaczęły się ruszać oraz zaczęły pojawiać się ząbki stałe. Nie było to zbyt miłe doświadczenie. Byłem marudny, nie chciałem jeść. Jedyne co chciałem to być miziany i głaskany :)


Często zdarza się, że pieskom ras miniaturowych rosną podwójne ząbki czyli nie zdążą wypaść mleczne a już pojawiają się stałe. Nazywa się je przetrwałe zęby mleczne. Może to kończyć się zabiegiem usunięcia przez lekarza weterynarii. Ważne jest aby pomagać ząbkom wypaść podczas zabawy. Dostawałem specjalne twarde kostki do gryzienia. Pańcia bawiła się też ze mną zabawkami aby mleczaki bardziej obruszać. Udało się. Praktycznie wszystkie ładnie pogubiłem. Wyjątkiem były górne kły które były bardziej oporne. Pańcia i Pańcio bardzo się denerwowali. Suma sumarum udało się :)

wtorek, 3 lutego 2015

Odpowiednie zabawki dla naszego dla psa

Zabawki to bardzo ważny element w życiu naszego szczeniaka. To dzięki nim poznaje różne kształty, faktury, kolory czy dźwięki. Jest  to istotny element socjalizacji.
Psy lubią się bawić zarówno same ze sobą jak i ze swoimi właścicielami. To czas na aktywność fizyczną oraz umysłową. Dlatego wybór odpowiednich przedmiotów jest istotny do tego aby zabawa była ciekawa, dawała mu wiele radości a przy tym była bezpieczna.
Bezpieczeństwo. Ważne jest a by zabawka była odpowiedniej wielkości w stosunku do psa. Zbyt mała może zostać  połknięta co powoduje ryzyko zadławienia oraz jest niebezpieczne dla jego żołądka i jelit. Należy także unikać zabawek z elementami, które mogą po odgryzieniu zostać połknięte /np. plastikowe oczy na wypychanych zabawkach/. Zasadą używania każdej zabawki powinno być to, że jeżeli zacznie się ona rozpadać lub zostanie zniszczona, należy ją wymienić.

W przypadku różnych psów różnie wyglądają kategorie zabawek. W przypadku Rocco zabawki można podzielić na: gryzaki, zabawki piszczące /jego ulubione/, pluszaki, piłki, zabawki pomagające oczyszczać zęby.
Gryzaki. To różnego rodzaju artykuły spożywcze, których psiak nie może zjeść lub połknąć od razu, a które zaspokoją jego potrzebę gryzienia. Dodatkowym walorem dawania psom gryzaków jest oszczędzenie naszych domowych sprzętów :) oraz dostarczenie psu zajęcia, gdy musi zostać sam. Gryzaki to różnego rodzaju kości z prasowanej skóry, suszone uszy, ogony. Ciekawym gryzakiem jest również Durable Stick firmy Petstage w kształcie patyka który pachnie i smakuje prawdziwym drewnem. 
 
Zabawki piszczące. Zabawki, które piszczą mogą dostarczają psom wiele radości. Rokuś uwielbia jak słysz pisk podczas gryzienia. Nauczył się również że skacząc na zabawkę przednimi łapkami też będzie ona wydawała dźwięk. Do tej kategorii zabawek zaliczyć również można zabawki zwoniące podczas poruszania np. biegania.  
Pluszaki. Pełnią funkcję szarpaka, pluszowego misia i poduszki. Można je nabyć w sklepach zoologicznych. Jeżeli zdecydujemy się na zakup w zwykłym sklepie najlepiej aby była to zabawka przeznaczona dla bardzo małych dzieci /nie posiadają drobnych doszywanych części i są w stu procentach bezpieczne, bo zarówno dzieci jak i psy lubią zabawki memłać/.
Piłki. Piłka jest klasycznym przykładem zabawki dla psa. Odbija się, ma interesująca konsystencję podczas gryzienia i można ją z łatwością daleko rzucić. Nie polecam piłek typowo tenisowych ze względu na zastosowany materiał - filc. Psiaki mają tendencję do wyciągania włosków i ich zjadania co skutkować może problemami żołądkowy.
Zabawki pomagające oczyszczać zęby. Do tej grupy zaliczyć można zabawki będące połączeniem elementu gumowego oraz bawełnianych supełki i tasiemek redukujących tworzący się na zębach kamień. Polecam zabawki Petstage - jedne z ulubionych Rokusia. Są kolorowe, wykonane z dobrej jakości nietoksycznych materiałów.





Z nowych zabawek planujemy zakup Kong Puppy Wubba - podobno niezniszczalna - okaże się jak Rocco weźmie się w ząbki :) oraz piłki Trit.

poniedziałek, 2 lutego 2015

Pierwsze spacery i pierwsi przyjaciele -> socjalizacja


Rocco. Z niecierpliwością czekałem na ten dzień. Na dzień mojego pierwszego spacerku. "Uzbrojony" w szelki /brrr/ i smycz wyszedłem stawić czoło wyzwaniu. Pierwszym była winda - a dokładnie wejście do niej. Po pewnym czasie się oswoiłem i teraz jak przypomnę sobie swoje lęki to śmiać mi się chce. Spacerki to również nawiązywanie nowych znajomości i przyjaźni. Moim pierwszym serdecznym przyjacielem został york Edzio. Zaiskrzyło między nami od razu. Rozstanie skończyło się płaczem i awanturą obu stron.
Wielką miłością obdarzyłam również nieco większą koleżankę Nisię. 


 Bardzo lubię wszystkie pieski. Mniejsze, większe. Podchodzę do nich, mogę je powąchać i zapoznać. Dzięki temu uczę się który piesek jest do mnie przyjacielsko nastawiony a który mniej i muszę uważać. 




Asia. Socjalizacja to niezwykle ważny element  porwanego wychowania psa. To spacery, spotykane i innymi psami. Staramy się nie brać na Rocco ręce nawet jak się trochę przestraszy innego psiaka. Zawsze bacznie obserwujemy sytuację głównie ze względu na rozmiary psiaka. Musi uczyć się i sam poznawać otoczenie. Musi walczyć o swoje a nie tylko podkulać ogon i uciekać na rączki. 
Socjalizacja to również pozwanie nowych zapachów, dźwięków, przedmiotów. To wszystko kształtuje charakter i osobowość naszego pupila. Im więcej rzeczy pozna jako szczeniak tym łatwiej poradzi sobie później w nieoczekiwanych dla niego sytuacjach i zaoszczędzi mu zbędnego stresu.

Margareth Hughes opracowała zasadę ZŁOTEJ 12, której zastosowanie jest niezbędne dla prawidłowego rozwoju psa. Wg tej zasady szczeniak w okresie socjalizacji powinien:
  1. poznać co najmniej 12 różnych powierzchni: trawa, beton, śliska podłoga....
  2. bawić się minimum 12 różnymi przedmiotami: gryzaki, piłki, piszczące zabawki...
  3. poznać co najmniej 12 różnych miejsc: las, łąkę, parking samochodowy...
  4. poznać co najmniej 12 różnych odgłosów: płaczące dzieci, odkurzacz, dźwięki samochodów...
  5. bawić się z co najmniej 12 różnymi osobami: dzieci, osoby starsze, osoby poruszające się o lasce...
  6. poznać co najmniej 12 szybko poruszających się przedmiotów: samochód, motor, rolki…
  7. sprostać co najmniej 12 różnym wyzwaniom: wejść do metra, pokonywanie niskich przeszkód (np. agility), zejść ze schodów...
  8. być dotykanym przynajmniej w 12 różnych miejscach przez właściciela i rodzinę: głaskanie za uszami, wkładanie ręki do pyska, dotykanie nosa...
  9. jeść z co najmniej 12 różnych pojemników: miski plastikowe i blaszane, z ręki, kongi
  10. bawić się z co najmniej 12 różnymi psami: szczeniakami i dorosłymi, dużymi i małymi, psami i sukami...
  11. zostać przynajmniej 12 razy samemu z dala od rodziny i opiekunów, przez około 4-45 minut (stopniowo wydłużamy czas)
  12. przynajmniej 12 razy być przewiezionym samochodem lub innymi środkiem komunikacji